wróć   Venezia 1976

Mój pierwszy raz w Wenecji, to było całe 5 dni... Jechałam na kurs językowy autobusem, i ponieważ był tylko jeden autobus w tygodniu, miałam do wyboru - spóźnić się trzy dni, lub być o pięć dni za wcześnie. Wybrałam to drugie i po odjeździe autobusu zostałam w Wenecji sama, zdana na własne siły. Mieszkałam w pensjonacie na wyspie Giudecca, a potem, z Cison di Valmerino przyjeżdżałam tu wielokrotnie...

(1/41): (2/41): (3/41):
(4/41): (5/41): (6/41):
(7/41): (8/41): (9/41):
Slawa Wegrzyn-Szulc